STasks 0.6 – Już wkrótce

STasks 0.6 – Już wkrótce

Od dłuższego czasu nie aktualizowałem plasmoidy STasks. Miałem ku temu wiele powodów. Brak czasu, nadmiar opcji, rozdmuchany kod – te wszystkie czynniki nie zachęcały mnie do dalszej pracy. Doszło do sytuacji, w której pojawiły się liczne aktualizacje mojego projektu. Jedne zapewniały poprawną pracę z nową wówczas wersją KDE 4.3. Inne rozszerzały plasmoidę o nowe funkcjonalności (fork Smooth Tasks). Wszystkim osobom, które komentowały mój projekt oraz przyczyniły się do jego rozwoju serdecznie dziękuję. Spotkałem się też z mniej radosnymi słowami STasks is dead. Z dniem dzisiejszym tracą na wartości – wracam do pracy. Jaki będzie nowy menadżer zadań?

Prosty

Nowy STasks ma być przede wszystkim prosty. Prosty w sensie: intuicyjny, wydajny, dopracowany – nie prymitywny. Bogatszy w doświadczenia z poprzednimi wersjami piszę projekt niemal od zera. Staram się zapewnić dużą jakość kodu tak by był łatwy w utrzymaniu i mógł godnie leżeć w SVN-ie. Na moim pulpicie gości KDE 4.4 (trunk). STasks jest tworzone z myślą o tej wersji środowiska graficznego. Wybaczcie ale nie rozważam kompatybilności wstecz.

Gdzie jesteśmy

stasks

Na chwilę obecną oprogramowałem elementarne wyświetlanie zadań. Sposób w jaki to robię radykalnie, różni się od tego z czym spotkaliśmy się wcześniej. Światło widoczne na obrazku pochodzi z pliku svg. Rozwiązany został przy tym problem jego wychodzenia poza obramowanie – przy renderowaniu wykorzystywana jest maska. Oszczędza to użytkownikowi konfigurację a grafikom umożliwia przeniesienie wszystkiego do stylu Plasmy. Być może na obrazku zaobserwowałeś jeszcze jedną rzecz. Dolphin posiada podwójną ramkę z prawej strony. W nowej wersji STasks w taki sposób jest pokazywana grupa zadań. Nie potrzeba już do tego żadnych cyfr/symboli. Postanowiłem zrezygnować z rozwijania zadań. Wiem że wiele osób polubiło tą funkcjonalność ale nie będę jej tutaj dodawać. Za jej nieobecnością przemawia mniejsza wydajność rysowania Frame::Svg (zmiana rozmiaru wymusza wyłączenie cache tego komponentu) oraz mnogość kombinacji, które później trzeba rozpatrywać. Zastanawiam się nad obecnością aktywatorów w plasmoidzie. Możliwe że ich również nie będę dodawał na rzecz osobnej plasmoidy (SLaunch?), która mogła by wyglądać tak. Co o tym myślicie?

Wszelkie komentarze będą pomocne. Pozdrawiam.

Komentarze

Brak komentarzy. Może dodasz pierwszy?

Chcę dodać komentarz